Prawdziwe historie współczesnych mujeres. Kobiece oblicze męskiego świata Meksyku.Llorona, Malinche, Guadalupe. Szalona - zdrajczyni - święta.Prawdziwy macho szanuje jedynie Matkę Boską z Guadalupe. Reszta kobiet to zdrajczynie lub szalone. Zwłaszcza te, które mają odwagę mówić swoim głosem. Pozostałe udają, że nic się nie dzieje.Beata Kowalik w swoim reportażu ujawnia historie kobiet poznanych w Meksyku. W wioskach, domach, niebezpiecznych dzielnicach. Przy pracy, w czasie fiesty, w osamotnieniu. Z niezwykłą wnikliwością opowiada o współczesnych niewolnicach bez przywilejów, które od pokoleń muszą mierzyć się z wszechobecną przemocą, maczyzmem i bezprawiem.
UWAGI:
Na okładce podtytuł: kobiece oblicze Meksyku. Bibliografia, netografia na stronach 255-[260].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Nieustanna kontrola, odizolowanie od ludzi, zastraszanie, wyzwiska, przemoc - oto czym była miłość mojego życia".
Adele miała szesnaście lat, gdy poznała Anthony’ego Rileya. Był czuły, opiekuńczy i zakochany do szaleństwa. Kiedy powiedział: "Nie chcę, żebyś rozmawiała z innymi chłopakami", była pewna, że to dowód wielkiej miłości.Potem zabronił jej widywać się z rodzicami i przyjaciółmi. Zmusił, by skasowała swoje konto na Facebooku. Zadręczał telefonami. Zamykał w domu. Wyzywał. Straszył. Bił.Gdy wreszcie odważyła się z nim zerwać, wynajął bandytę, który oblał ją kwasem. Adele pozostanie okaleczona na zawsze...
Oto szokująca historia przemocy domowej, ale i hartu ducha i siły woli dzielnej kobiety, która stoczyła niezwykłą walkę o to, żeby podnieść się i dalej żyć: prawie niewidoma na jedno oko, po stracie ucha i części włosów, z ranami, które zostaną na całe życie. W swojej autobiografii ADELE BELLIS ostrzega inne kobiety, jak rozpoznać wczesne sygnały przemocy w związku. Współpracuje z fundacją Katie Piper, brytyjskiej modelki, tak jak Adele okaleczonej ofiary zazdrości byłego chłopaka.
UWAGI:
Na okładce: Wstrząsająca autobiografia okrutnie okaleczonej ofiary zazdrości.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Poruszający obraz świata, w którym żywność szmugluje się w trumnach, zarżniętą świnię przebiera się za staruszkę, by uniknąć niemieckiej kontroli, a hitlerowska propaganda tłumaczy wychudzenie Polek dbaniem o figurę.
W Polsce w czasie okupacji głód był powszechny, lecz budził w Polakach niesamowite pokłady kreatywności. Pustym brzuchom próbowano zaradzić gotując praktycznie z wszystkiego i przełamując wszelkie żywieniowe opory. Generał Bór-Komorowski zjadł kota w śmietanie i nawet o tym nie wiedział.
Aleksandra Zaprutko-Janicka otwiera przed czytelnikiem domowe kuchnie, zaplecza restauracji, zatęchłe spiżarnie, podgląda uliczne targowiska i kryjówki szmuglerów z czasów II wojny światowej. To opowieść o czasach, w których za nielegalne świniobicie można było trafić do Auschwitz, warzywa hodowano w podwórkach kamienic, żołędzie wykorzystywano na kilkanaście sposobów, a zużytymi fusami handlowano na czarnym rynku.
To także niezwykła książka kucharska: pełna oryginalnych przepisów i praktycznych porad. Możesz sprawdzić, jak dziś smakują okupacyjne rarytasy! I odkryć wiele zapomnianych potraw.
Okupacja od kuchni to nie tylko historia walki z głodem - to przede wszystkim historia polskiej zaradności i hartu ducha!
UWAGI:
Bibliogr. s. 291-298. Indeksy.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Historia nowoczesnej i postępowej kobiety, która oczarowała Józefa Piłsudskiego. Jej tajemnicza śmierć do dziś pozostaje zagadką. Czy było to samobójstwo, nieszczęśliwy wypadek, czy umyślne otrucie?Poznali się w sanatorium w Druskienikach. Głos niedawnego dyktatora już nie liczył się tak, jak dawniej, w siłę rosły nowe koterie polityczne, co Marszałka męczyło i irytowało. Nieustająco potrzebował wyrazów szacunku i przywiązania, ale też powiewu czegoś nowego, nieznanego, co mogłoby go zafascynować i pobudzić do działania.Przy zatrudnionej w uzdrowisku Eugenii Lewickiej Piłsudski odzyskiwał siły. Życiowa energia, entuzjazm, wykształcenie i sukcesy tej kobiety wywarły na nim ogromne wrażenie. Teraz już nie trotyl czy ulotki przewożone pod ubraniem stanowiły dla niego o atrakcyjności płci pięknej, lecz wiedza, którą Eugenia przy odrobinie kokieterii potrafiła świetnie wykorzystywać.Kiedy Lewicka zamieszkała w Warszawie, Marszałek bywał u niej częstym gościem, jego kontakty z młodą lekarką dla nikogo nie były tajemnicą. Mogła tu rozwijać swoje pomysły. Pod jej wpływem powstał dzisiejszy AWF - tam pracowała i tam też pożegnała się z życiem.Kiedy nieprzytomną kobietę przewieziono do szpitala, gdzie po dwóch dniach zmarła, stwierdzono zatrucie nieznanymi środkami chemicznymi. Niektóre gazety sugerowały, że pomyliła się w ilości przyjętego środka nasennego. Czy jednak nie wydaje się dziwne, że zażyła go przed pójściem do pracy, gdzie ją znaleziono?Jeden ze świadków, którzy widzieli zwłoki Eugenii w prosektorium, napisał, że miała poparzoną brodę i usta, co świadczyłoby o tym, że połknęła substancję żrącą. Dobrze wykształcona medyczka osobiście zaaplikowała sobie napój żrący, by wydłużyć męki umierania?Autorka w swoim śledztwie historycznym próbuje dojść prawdy o życiu i śmierci ostatniej miłości Marszałka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
W rożnych państwach i w różnych epokach kobiece królowanie wyglądało inaczej. O ile wiele z ukoronowanych pań cieszyło się przywilejami królowych, o tyle mało z nich sprawowało oficjalną władzę. Książka pokazuje schematy rządów sprawowanych przez kobiety, od starożytności po wiek XX, przez pryzmat ostatnich dni władczyń. Wśród prezentowanych dwudziestu opowieści znajdują się sceny morderczych tortur (Brunhilda), samobójstwa (Kleopatra), zabójstwa (Sissi, Draga Obrenović), matkobójstwa (Agrypina), dekapitacje (Maria Stuart, Maria Antonia), egzekucje bez procesu (ostatnia caryca). Równolegle do tych wszystkich tragicznych śmierci, na uwagę zasługują także ostatnie chwile tych, które nie straciły życia od ciosu nożem czy na gilotynie i u kresu swoich dni z godnością, w zaciszu prywatnych komnat i publicznie, podejmowały ostatnią walkę, tym razem ze śmiercią. Nawet jeżeli ostatnie dni królowych mogłyby wydawać się nam banalne, to one nigdy nie są "normalne". "W moim końcu jest mój początek", oto motto wybrane przez Marię Stuart, na długo przed egzekucją.
UWAGI:
Tytuł oryginału: Les derniers jours des reines. Wybrana bibliografia przy rozdziałach. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tam, gdzie się wychowała, dla kobiet wszystko jest haram - zakazane: edukacja, słuchanie muzyki, opuszczanie domu bez towarzystwa mężczyzny, wybór ubrania, własne poglądy. Od najmłodszych lat dziewczynki są uległe i posłuszne. Ale nie Maria. Miała talent do gry w squasha i chciała być najlepsza na świecie, ale na terenach opanowanych przez talibów sport mogą uprawiać jedynie chłopcy. Podjęła więc gigantyczne ryzyko i zaczęła udawać jednego z nich: przebierając się, ścinając włosy, owijając piersi bandażem. Rodzice wspierali Marię od samego początku. Ale nawet oni nie byli w stanie zapewnić jej bezpieczeństwa, gdy zaczęto grozić jej śmiercią. Maria uciekła do Kanady, aby ocalić życie i. marzenia. Przejmująca historia dziewczyny, która wygrała pojedynek z islamskim fanatykami i dziś walczy o to, by świat poznał los zniewolonych kobiet.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dorastały w podkrakowskich Bronowicach. Anna została żoną malarza i polityka Włodzimierza Tetmajera. Jadwiga (Panna Młoda z "Wesela") wyszła za mąż za Lucjana Rydla, a Maria była miłością życia zmarłego przedwcześnie malarza Ludwika de Laveaux, uwiecznionego przez Stanisława Wyspiańskiego jako Widmo. Jakie było ich życie? Bajecznie kolorowe, zwyczajne czy dramatyczne? Jak wyglądała codzienność? Czy przypominała Bronowice zachowane w obrazach Włodzimierza Tetmajera i w wierszach Lucjana Rydla? Anna, Jadwiga i Maria, dojrzałe mądre kobiety i czułe życiowe partnerki, w zmiennych kolejach losu zachowały niezależność, siłę i mądrość. Ich portrety biograficzne są o wiele bardziej złożone, niż to wynika z zachowanej legendy. Bronowickie rodziny opowiedziały autorce tak wiele, że nikt już więcej o słynnym Weselu i życiu jego bohaterów się nie dowie - a ona napisała książkę, od której trudno się oderwać.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 626-635. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni